www.niepelnosprawni.fora.pl

04.03.2016r - DROGA KRZYŻOWA

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.niepelnosprawni.fora.pl Strona Główna -> Spotkania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grzesiek
Admin
Admin


Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 815
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piotrków Tryb.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:46, 06 Mar 2016    Temat postu: 04.03.2016r - DROGA KRZYŻOWA

Tak jak w latach poprzednich, tak w tym roku
nasza grupa niepełnosprawnych spotykająca się
przy kościele pw. „Bożego Miłosierdzia” prowadziła
w raz z księdzem Mariuszem rozważania Drogi Krzyżowej
w parafii o godz. 17.15 w piątek 4 marca 2016roku.
Pogoda była dobra – przede wszystkim nie padało,
także prawie wszyscy, którzy zgłaszali się
do czytania kolejnych stacji, byli obecni.

Oto tekst prowadzonych przez nas rozważań Drogi Krzyżowej
którą przygotował nam ksiądz Mariusz.

Stacja I – SĄD – Dybka Wiesława

Tłumy, które jeszcze niedawno wołały Hosanna!,
teraz krzyczą: Ukrzyżuj!
Wszystko zmieniło się w ich sercach. Jezus milczy.
A my? Kiedy ludzie będą nas wychwalać
i kiedy ci sami ludzie będą z nas szydzić,
zachowajmy milczenie serca, mocą milczenia Pana.
Gdy On będzie naszym wszystkim, będziemy mocni.

Stacja II – KRZYŻ – Brocka Bożena

Syn Boży bierze na swoje ramiona krzyż wtłoczony przez ludzi,
a mówi, że ten „kielich” otrzymuje od Ojca.
Nie zrozumiem i nie nauczę się Chrystusa,
jeżeli codziennie nie wezmę krzyża.
Trzeba powiedzieć sobie: „Ten krzyż,
który dzisiaj mnie spotyka,
który ludzie wtłaczają na moje barki,
to jest krzyż dany mi przez Pana,
a więc dobrze do mnie dopasowany”.
I trzeba ukochać ten „mój” codzienny krzyż.

Stacja III – PIERWSZY UPADEK – Nowicka Hania

Oto pierwszy upadek.
Tradycja podaje, że Pan powstał z tego upadku
i szedł drogą krzyżową dalej.
Muszę być przygotowany na to,
że choć chcę dobra, narzuca mi się zło, i… upadam.
Co wtedy robić?
Nie leżeć, lecz wstawać – podrywać się i zaczynać od nowa.
A to możliwe jest tylko w jedności z Panem dźwigającym krzyż.

Stacja IV – MATKA – Król Danuta

Jezus i Maryja. Matka i Syn.
Spotkanie. Milczenie.
Obecność.
Ofiarowanie się: „Matko, weź! Synu,
weź!”. Patrzmy i uczmy się:
im bliżej Boga, tym niekoniecznie łatwiej.
Może być przeciwnie – więcej bólu i cierpienia,
więcej doświadczeń. A na pewno zawsze jest więcej miłości.
Umiejmy to co trudne sublimować, ukierunkowywać wyżej:
na Pana ukrzyżowanego i Matkę Bolesną.

Stacja V – CYRENEJCZYK – Dybka Grzegorz

Tradycja mówi,
że w trakcie niesienia krzyża przymuszony Cyrenejczyk został świętym
– przymus stał się wyborem.
Nawet kiedy najpierw niechętnie coś podejmujemy,
wchodzimy na drogę, która na końcu może okazać się wspaniałą wygraną.
Kiedy przyłożymy rękę do krzyża bliźniego,
ten krzyż przemieni nas w świętych,
bo kiedy się go niesie, poznaje się Pana

Stacja VI – WERONIKA – Papieska Joanna

Tradycja mówi o odbiciu twarzy Zbawiciela na chuście Weroniki.
Każdy odruch serca wobec cierpiącego człowieka
jest uczynkiem wobec samego Zbawiciela
i pozostawia w darze odbicie Oblicza Boga w tym sercu.
Czyniący dobro człowiek innym ukazuje Boga,
jest niczym Jego obraz, niczym chusta Weroniki.
Dlatego chętnie ocierajmy pot i łzy, i krew naszych bliźnich

Stacja VII – DRUGI UPADEK – Krawczyk Dariusz

Przy tej stacji lepiej rozumiemy prawo życia duchowego,
że człowiek, będąc słabym, upada nie tylko raz.
Powinniśmy zatem uzbroić się w cierpliwość i wielkoduszność i nie mówić,
a nawet nie myśleć w ten sposób: „
Przecież już raz powiedziałem, przecież już raz przebaczyłem”.
Nie szkodzi.
Po raz drugi można upaść i po raz drugi można powstać.
I trzeba pomóc bliźniemu przy drugim powstaniu,
nie upokarzając i niczego nie wypominając.

Stacja VIII – NIEWIASTY – Nowakowska Aleksandra

Łatwo jest pocieszać innych, kiedy nam samym jest dobrze.
Ale kiedy cierpimy,
może pojawić się pokusa zamknięcia się w sobie, bo ból zamyka serce.
Nie wolno dać się zasklepić bólowi!
Właśnie wtedy trzeba rozerwać kajdany egoizmu, zapomnieć o sobie,
o swoim cierpieniu, rozewrzeć szeroko wrota serca i iść ku innym, żeby pomagać.

Stacja IX – TRZECI UPADEK – Szymczyk Bogusława

Nigdy nie wolno zwątpić w człowieka.
Z każdego upadku możliwe jest podniesienie się ku nowemu, lepszemu życiu.
Nigdy nie wolno się zniechęcać ani innymi, ani sobą.
Jedyna przegrana w życiu wewnętrznym to zniechęcenie!
Póki żyjemy, wszystko jest do naprawienia.
Dlatego wciąż zaczynajmy od nowa w imię Pana,
który się męczy na drodze krzyżowej własnej i na drodze krzyżowej ludzkości.

Stacja X – ODARCIE Z SZAT – Świtała Kazimiera

Jakież wielkie ubóstwo Syna Bożego!
Ta stacja jest symbolem odarcia ze wszystkiego.
Symbolem tego, że pozostaje tylko krzyż i… Pan.
Tego nam nikt nie zabierze: Pana i krzyża.
I to wystarcza.
A my się tak boimy, by nas czegoś nie pozbawiono.
Chrystus pokazuje nam, że bogactwo jest w ubóstwie, jest w tym, żeby dawać.
Dawać, nie lękając się!

Stacja XI – PRZYBICIE – Żarska Bożena

W samo południe, tak świadomie, tak „na zimno” przybijają Człowieka do krzyża.
Pomyślmy, ile to razy ludzie siebie nawzajem przybijają do krzyża.
To nie muszą być gwoździe, to mogą być słowa, postawy, znaczące milczenie.
Warto przy tej stacji szczerze prosić: „
Panie, naucz mnie miłować każdego człowieka,
zwłaszcza tego najtrudniejszego, nie przybijać Ciebie w nim”.

Stacja XII – ŚMIERĆ – Świtała Kazimiera

Stwórca umiera, śmierć zostaje pokonana!
Życie wschodzi w umieraniu.
Patrzmy, jak wygląda szczyt.
Wszyscy tam narodziliśmy się – w przebitym Sercu Jezusa,
w tym Sercu, które zmieściło w sobie wszystkie bóle i niesprawiedliwości świata,
bo ukochało do końca i objawiło się nam po to, żebyśmy się nauczyli miłować.
Tylko Jezus Chrystus objawia miłość, daje ją nam i zarazem jej uczy.
Nauczyć się miłować może tylko ten, kto zawierzył temu Mistrzowi.

Stacja XIII – ZDJĘCIE Z KRZYŻA – Ćwikliński Tomasz

Matka trzymająca na rękach martwe ciało swojego Syna,
chociaż dotyka klęski, wierzy, że ostatecznie to jest zwycięstwo.
W tym poranionym ciele Syna wzrokiem wiary widzi Nowy Raj.
Kontemplujmy moc wiary Serca Maryi.
Nie bójmy się, kiedy widzimy jakby klęskę Bożych obietnic i ruinę naszych nadziei.
Jeśli wytrwamy, na pewno czeka nas zwycięstwo!
Niech Matka Bolesna wyprosi nam siłę na takie chwile próby.

Stacja XIV – GRÓB – Kowalski Wojciech

Chrystusowy pusty grób to jakby wrota otwarte w wieczność,
w nowy wymiar życia, ku któremu pielgrzymujemy.
Dlatego nie trzeba bać się porażek, klęsk, nawet definitywnych jak grób.
Nie trzeba bać się złożonych do grobu naszych ludzkich nadziei.
Powiedziano, że istnieje taka ziemia,
w której każdy kwiat i każde ziarno wzejdzie i zakwitnie.
Jest nią właśnie grób Jezusowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.niepelnosprawni.fora.pl Strona Główna -> Spotkania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
Regulamin