Teri
Moderator
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piotrków Tryb. Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:59, 26 Cze 2009 Temat postu: czytania na kazdy dzień-piątek 26.06.2009 |
|
|
(Rdz 17,1.9-10.15-22)
A gdy Abram miał dziewięćdziesiąt dziewięć lat, ukazał mu się Pan
i rzekł
do niego: Jam jest Bóg Wszechmogący. Służ Mi i bądź nieskazitelny,
Potem
Bóg rzekł do Abrahama: Ty zaś, a po tobie twoje potomstwo przez
wszystkie
pokolenia, zachowujcie przymierze ze Mną. Przymierze, które będziecie
zachowywali między Mną a wami, czyli twoim przyszłym potomstwem, polega
na
tym: wszyscy wasi mężczyźni mają być obrzezani; I mówił Bóg do
Abrahama:
żony twej nie będziesz nazywał imieniem Saraj, lecz imię jej będzie
Sara.
Błogosławiąc jej, dam ci i z niej syna, i będę jej nadal
błogosławił, tak
że stanie się ona matką ludów i królowie będą jej potomkami.
Abraham,
upadłszy na twarz, roześmiał się; pomyślał sobie bowiem: Czyż
człowiekowi
stuletniemu może się urodzić syn? Albo czy dziewięćdziesięcioletnia
Sara
może zostać matką? Rzekł zatem do Boga: Oby przynajmniej Izmael żył
pod
Twoją opieką! A Bóg mu na to: Ależ nie! Żona twoja, Sara, urodzi ci
syna,
któremu dasz imię Izaak. Z nim też zawrę przymierze, przymierze
wieczne z
jego potomstwem, które po nim przyjdzie. Co do Izmaela, wysłucham cię:
Oto
pobłogosławię mu, żeby był płodny, i dam mu niezmiernie liczne
potomstwo;
on będzie ojcem dwunastu książąt, narodem wielkim go uczynię. Moje
zaś
przymierze zawrę z Izaakiem, którego urodzi ci Sara za rok o tej porze.
Wypowiedziawszy te słowa, Bóg oddalił się od Abrahama.
(Ps 128,1-5)
REFREN: Błogosławiony, kto się boi Pana
Szczęśliwy człowiek, który się boi Pana
i chodzi Jego drogami.
Będziesz spożywał owoc pracy rąk swoich,
szczęście osiągniesz i dobrze ci będzie.
Małżonka twoja jak płodny szczep winny
w zaciszu twojego domu.
Synowie twoi jak oliwne gałązki
dokoła twego stołu.
Tak będzie błogosławiony człowiek,
który się boi Pana.
Niech cię z Syjonu Pan pobłogosławi
i obyś oglądał pomyślność Jeruzalem
przez wszystkie dni twego życia.
(Mt 8,17)
Jezus wziął na siebie nasze słabości i nosił nasze choroby.
(Mt 8,1-4)
Gdy Jezus zeszedł z góry, postępowały za Nim wielkie tłumy. A oto
zbliżył
się trędowaty, upadł przed Nim i prosił Go: Panie, jeśli chcesz,
możesz
mnie oczyścić. /Jezus/ wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł:
Chcę, bądź
oczyszczony! I natychmiast został oczyszczony z trądu. A Jezus rzekł
do
niego: Uważaj, nie mów nikomu, ale idź, pokaż się kapłanowi i
złóż ofiarę,
którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich.
Komentarz
Bóg jest nieskrępowany w swoim działaniu. To On decyduje, kiedy i jak
nam
się objawia. Czasem przychodzi, jak do Abrahama, w ostatniej niemal
chwili. Czasem pospiesznie przechodzi drogą. Czasem zaskakuje nas w
samym
środku monotonnej codzienności. Odkrywamy wtedy Jego wolność i
miłość, a
odkrycie to rodzi pokorną i ufną modlitwę: Panie, jeśli chcesz,
możesz
mnie oczyścić. Możesz uczynić ze mną to, co się Tobie podoba...
br. Jacek Szymczak, "Oremus" czerwiec 2009, s. 113
Post został pochwalony 0 razy
|
|