www.niepelnosprawni.fora.pl

czytania na kazdy dzień-niedziela 05.04.2009

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.niepelnosprawni.fora.pl Strona Główna -> Czytania na każdy dzień
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teri
Moderator
Moderator


Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piotrków Tryb.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:00, 05 Kwi 2009    Temat postu: czytania na kazdy dzień-niedziela 05.04.2009

Niedziela Palmowa czyli Męki Pańskiej

procesja z palmami:

(Mk 11,1-19)
Gdy się zbliżali do Jerozolimy, do Betfage i Betanii na Górze Oliwnej,
posłał dwóch spośród swoich uczniów i rzekł im: Idźcie do wsi, która jest
przed wami, a zaraz przy wejściu do niej znajdziecie oślę uwiązane, na
którym jeszcze nikt z ludzi nie siedział. Odwiążcie je i przyprowadźcie
tutaj! A gdyby was kto pytał, dlaczego to robicie, powiedzcie: Pan go
potrzebuje i zaraz odeśle je tu z powrotem. Poszli i znaleźli oślę
przywiązane do drzwi z zewnątrz, na ulicy. Odwiązali je, a niektórzy ze
stojących tam pytali ich: Co to ma znaczyć, że odwiązujecie oślę? Oni zaś
odpowiedzieli im tak, jak Jezus polecił. I pozwolili im. Przyprowadzili
więc oślę do Jezusa i zarzucili na nie swe płaszcze, a On wsiadł na nie.
Wielu zaś słało swe płaszcze na drodze, a inni gałązki ścięte na polach.
A
ci, którzy Go poprzedzali i którzy szli za Nim, wołali: Hosanna!
Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie. Błogosławione
królestwo ojca naszego Dawida, które przychodzi. Hosanna na wysokościach!

lub

(J 12,12-16)
Wielki tłum, który przybył na święto, usłyszawszy, że Jezus przybywa do
Jerozolimy, wziął gałązki palmowe i wybiegł Mu naprzeciw. Wołali:
Hosanna!
Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie oraz Król izraelski! A gdy
Jezus znalazł osiołka, dosiadł go, jak jest napisane: Nie bój się, Córo
Syjońska! Oto Król twój przychodzi, siedząc na oślęciu. Z początku Jego
uczniowie tego nie zrozumieli. Ale gdy Jezus został uwielbiony, wówczas
przypomnieli sobie, że to o Nim było napisane i że tak Mu uczynili.

msza:

(Iz 50,4-7)
Pan Bóg mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał przyjść z pomocą
strudzonemu, przez słowo krzepiące. Każdego rana pobudza me ucho, bym
słuchał jak uczniowie. Pan Bóg otworzył Mi ucho, a Ja się nie oparłem ani
się cofnąłem. Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym Mi
brodę.
Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem. Pan Bóg Mnie
wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi, dlatego uczyniłem twarz moją
jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam.

(Ps 22,8-9.17-20.23-24)
REFREN: Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?

Szydzą ze mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą,
wykrzywiają wargi i potrząsają głowami:
"Zaufał Panu, niech go Pan wyzwoli,
niech go ocali, jeśli go miłuje".

Sfora psów mnie opadła,
otoczyła mnie zgraja złoczyńców.
Przebodli moje ręce i nogi,
policzyć mogę wszystkie moje kości.

Dzielą między siebie moje szaty
i los rzucają o moją suknię.
Ty zaś, o Panie, nie stój z daleka:
pomocy moja śpiesz mi na ratunek.

Będę głosił swym braciom Twoje imię
i będę Cię chwalił w zgromadzeniu wiernych:
"Chwalcie Pana, wy, którzy się Go boicie,
niech się Go lęka całe potomstwo Izraela".

(Flp 2,6-11)
Chrystus Jezus istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności,
aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać
sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany
za
człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i
to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował
Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano
istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał,
że Jezus Chrystus jest PANEM - ku chwale Boga Ojca.

(Flp 2,8-9)
Dla nas Chrystus stał się posłuszny aż do śmierci, a była to śmierć na
krzyżu. Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i dał Mu imię, które jest
ponad wszelkie imię.

(Mk 14,1-15,47)
Męka Pana naszego Jezusa Chrystusa
według świętego Marka.

Spisek przeciw Jezusowi
E. Dwa dni przed Paschą i Świętem Przaśników arcykapłani i uczeni w
Piśmie
szukali sposobu, jak by Jezusa podstępnie ująć i zabić. Lecz mówili: T.
Tylko nie w czasie święta, by nie było wzburzenia między ludem.

Namaszczenie w Betanii
E. A gdy Jezus był w Betanii, w domu Szymona Trędowatego, i siedział za
stołem, przyszła kobieta z alabastrowym flakonikiem prawdziwego olejku
nardowego, bardzo drogiego. Rozbiła flakonik i wylała Mu olejek na głowę.
A niektórzy oburzyli się, mówiąc między sobą: T. Po co to marnowanie
olejku? Wszak można było olejek ten sprzedać drożej niż za trzysta
denarów
i rozdać ubogim. E. I przeciw niej szemrali. Lecz Jezus rzekł: +
Zostawcie
ją; czemu sprawiacie jej przykrość? Dobry uczynek spełniła względem Mnie.
Bo ubogich zawsze macie u siebie i kiedy zechcecie, możecie im dobrze
czynić; lecz Mnie nie zawsze macie. Ona uczyniła, co mogła; już naprzód
namaściła moje ciało na pogrzeb. Zaprawdę, powiadam wam: Gdziekolwiek po
całym świecie głosić będą tę Ewangelię, będą również opowiadać na jej
pamiątkę to, co uczyniła.

Zdrada Judasza
E. Wtedy Judasz Iskariota, jeden z Dwunastu, poszedł do arcykapłanów, aby
im Go wydać. Gdy to usłyszeli, ucieszyli się i przyrzekli dać mu
pieniądze. Odtąd szukał dogodnej sposobności, jak by Go wydać

Przygotowanie Paschy
W pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, zapytali Jezusa
Jego uczniowie: T. Gdzie chcesz, abyśmy poszli poczynić przygotowania,
żebyś mógł spożyć Paschę? E. I posłał dwóch spośród swoich uczniów z tym
poleceniem: + Idźcie do miasta, a spotka się z wami człowiek, niosący
dzban wody. Idźcie za nim i tam, gdzie wejdzie, powiecie gospodarzowi:
Nauczyciel pyta: gdzie jest dla Mnie izba, w której mógłbym spożyć Paschę
z moimi uczniami? On wskaże wam na górze salę dużą, usłaną i gotową. Tam
przygotujecie dla nas. E. Uczniowie wybrali się i przyszli do miasta,
gdzie znaleźli, tak jak im powiedział, i przygotowali Paschę.

Zapowiedź zdrady
Z nastaniem wieczoru przyszedł tam razem z Dwunastoma. A gdy zajęli
miejsca i jedli, Jezus rzekł: + Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was Mnie
zdradzi, ten, który je ze Mną. E. Zaczęli się smucić i pytać jeden po
drugim: I. Czyżbym ja? E. On im rzekł: + Jeden z Dwunastu, ten, który ze
Mną rękę zanurza w misie. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim
jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy
będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził.

Ustanowienie Eucharystii
E. A gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał im
mówiąc: + Bierzcie, to jest Ciało moje. E. Potem wziął kielich i
odmówiwszy dziękczynienie dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do
nich:
+ To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana. Zaprawdę,
powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu aż do owego
dnia, kiedy pić go będę nowy w królestwie Bożym.

Przepowiednia zaparcia się Piotra
E. Po odśpiewaniu hymnu wyszli w stronę Góry Oliwnej. Wtedy Jezus im
rzekł: + Wszyscy zwątpicie we Mnie. Jest bowiem napisane: Uderzę
pasterza,
a rozproszą się owce. Lecz gdy powstanę, uprzedzę was do Galilei. E. Na
to
rzekł Mu Piotr: I. Choćby wszyscy zwątpili, ale nie ja! E. Odpowiedział
mu
Jezus: + Zaprawdę, powiadam ci: dzisiaj, tej nocy, zanim kogut dwa razy
zapieje, ty trzy razy się Mnie wyprzesz. E. Lecz on tym bardziej
zapewniał: I. Choćby mi przyszło umrzeć z Tobą, nie wyprę się Ciebie. E.
I
wszyscy tak samo mówili.

Modlitwa i trwoga konania
A kiedy przyszli do ogrodu zwanego Getsemani, rzekł Jezus do swoich
uczniów: + Usiądźcie tutaj, Ja tymczasem będę się modlił. E. Wziął z sobą
Piotra, Jakuba i Jana i począł drżeć, i odczuwać trwogę. I rzekł do nich:
+ Smutna jest moja dusza aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie! E. I
odszedłszy nieco dalej, upadł na ziemię i modlił się, żeby - jeśli to
możliwe - ominęła Go ta godzina. I mówił: + Abba, Ojcze, dla Ciebie
wszystko jest możliwe, zabierz ten kielich ode Mnie! Lecz nie to, co Ja
chcę, ale to, co Ty [niech się stanie]!
E. Potem wrócił i zastał ich śpiących. Rzekł do Piotra: + Szymonie,
śpisz?
Jednej godziny nie mogłeś czuwać? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie
ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe. E. odszedł znowu
i modlił się, powtarzając te same słowa. Gdy wrócił, zastał ich śpiących,
gdyż oczy ich były snem zmorzone, i nie wiedzieli, co Mu odpowiedzieć.
Gdy
przyszedł po raz trzeci, rzekł do nich: + Śpicie dalej i odpoczywacie?
Dosyć! Przyszła godzina, oto Syn Człowieczy będzie wydany w ręce
grzeszników. Wstańcie, chodźmy, oto zbliża się mój zdrajca.

Pojmanie Jezusa
E. I zaraz, gdy On jeszcze mówił, zjawił się Judasz, jeden z Dwunastu, a
z
nim zgraja z mieczami i kijami wysłana przez arcykapłanów, uczonych w
Piśmie i starszych. A zdrajca dał im taki znak: I. Ten, którego pocałuję,
to On; chwyćcie Go i prowadźcie ostrożnie! E. Skoro tylko przyszedł,
przystąpił do Jezusa i rzekł: I. Rabbi!, E. i pocałował Go. Tamci zaś
rzucili się na Niego i pochwycili Go. A jeden z tych, którzy tam stali,
dobył miecza, uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu ucho. A Jezus
zwrócił się i rzekł do nich: + Wyszliście z mieczami i kijami, jak na
zbójcę, żeby Mnie pochwycić. Codziennie nauczałem u was w świątyni, a nie
pojmaliście Mnie. Ale Pisma muszą się wypełnić. E. Wtedy opuścili Go
wszyscy i uciekli. A pewien młodzieniec szedł za Nim, odziany
prześcieradłem na gołym ciele. Chcieli go chwycić, lecz on zostawił
prześcieradło i nago uciekł od nich.

Jezus przed Wysoką Radą
A Jezusa zaprowadzili do najwyższego kapłana, u którego zebrali się
wszyscy arcykapłani, starsi i uczeni w Piśmie. Piotr zaś szedł za Nim z
daleka aż na dziedziniec pałacu najwyższego kapłana. Tam siedział między
służbą i grzał się przy ogniu. Tymczasem arcykapłani i cała Wysoka Rada
szukali świadectwa przeciw Jezusowi, aby Go zgładzić, lecz nie znaleźli.
Wielu wprawdzie zeznawało fałszywie przeciwko Niemu, ale świadectwa te
nie
były zgodne. A niektórzy wystąpili i zeznali fałszywie przeciw Niemu: T.
Myśmy słyszeli, jak On mówił: Ja zburzę ten przybytek uczyniony ludzką
ręką i w ciągu trzech dni zbuduję inny, nie ręką ludzką uczyniony. E.
Lecz
i w tym ich świadectwo nie było zgodne.
Wtedy najwyższy kapłan wystąpił na środek i zapytał Jezusa: I. Nic nie
odpowiadasz na to, co oni zeznają przeciw Tobie? E. Lecz On milczał i nic
nie odpowiedział. Najwyższy kapłan zapytał Go ponownie: I. Czy Ty jesteś
Mesjasz, Syn Błogosławionego? E. Jezus odpowiedział: + Ja jestem.
Ujrzycie
Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy Wszechmocnego i nadchodzącego z
obłokami niebieskimi. E. Wówczas najwyższy kapłan rozdarł swoje szaty i
rzekł: I. Na cóż nam jeszcze potrzeba świadków? Słyszeliście
bluźnierstwo.
Cóż wam się zdaje? E. Oni zaś wszyscy wydali wyrok, że winien jest
śmierci. I niektórzy zaczęli pluć na Niego; zakrywali Mu twarz,
policzkowali Go i mówili: T. Prorokuj! E. Także słudzy bili Go pięściami
po twarzy.

Zaparcie się Piotra
Kiedy Piotr był na dole na dziedzińcu, przyszła jedna ze służących
najwyższego kapłana. Zobaczywszy Piotra grzejącego się [przy ogniu],
przypatrzyła mu się i rzekła: I. I tyś był z Nazarejczykiem Jezusem. E.
Lecz on zaprzeczył temu, mówiąc: I. Nie wiem i nie rozumiem, co mówisz.
E.
I wyszedł na zewnątrz do przedsionka, a kogut zapiał. Służąca, widząc go,
znowu zaczęła mówić do tych, którzy tam stali: I. To jest jeden z nich.
E.
A on ponownie zaprzeczył. Po chwili ci, którzy tam stali, mówili znowu do
Piotra: I. Na pewno jesteś jednym z nich, jesteś także Galilejczykiem. E.
Lecz on począł się zaklinać i przysięgać: I. Nie znam tego człowieka, o
którym mówicie. E. I w tej chwili kogut powtórnie zapiał. Wspomniał Piotr
na słowa, które mu powiedział Jezus: Pierwej, nim kogut dwa razy zapieje,
trzy razy Mnie się wyprzesz. I wybuchnął płaczem.

Jezus przed Piłatem
Zaraz wczesnym rankiem arcykapłani wraz ze starszymi i uczonymi w Piśmie
i
cała Wysoka Rada powzięli uchwałę. Kazali Jezusa związanego odprowadzić i
wydali Go Piłatowi. Piłat zapytał Go: I. Czy Ty jesteś królem żydowskim?
E. Odpowiedział mu: + Tak, Ja nim jestem. E. Arcykapłani zaś oskarżali Go
o wiele rzeczy. Piłat ponownie Go zapytał: I. Nic nie odpowiadasz? Zważ,
o
jakie rzeczy Cię oskarżają. E. Lecz Jezus nic już nie odpowiedział, tak
że
Piłat się dziwił.

Jezus odrzucony przez swój naród
Na każde zaś święto miał zwyczaj uwalniać im jednego więźnia, którego
żądali. A był tam jeden, zwany Barabaszem, uwięziony z buntownikami,
którzy w rozruchu popełnili zabójstwo. Tłum przyszedł i zaczął domagać
się
tego, co zawsze im czynił. Piłat im odpowiedział: I. Jeśli chcecie,
uwolnię wam Króla żydowskiego? E. Wiedział bowiem, że arcykapłani wydali
Go przez zawiść. Lecz arcykapłani podburzyli tłum, żeby uwolnił im raczej
Barabasza. Piłat ponownie ich zapytał: I. Cóż więc mam uczynić z tym,
którego nazywacie Królem źydowskim? E. Odpowiedzieli mu krzykiem: I.
Ukrzyżuj Go! E. Piłat odparł: I. Cóż więc złego uczynił? E. Lecz oni
jeszcze głośniej krzyczeli: T. Ukrzyżuj Go! E. Wtedy Piłat, chcąc
zadowolić tłum, uwolnił im Barabasza, Jezusa zaś kazał ubiczować i wydał
na ukrzyżowanie.

Król wyśmiany
Żołnierze zaprowadzili Go na wewnętrzny dziedziniec, czyli pretorium, i
zwołali całą kohortę. ubrali Go w purpurę i uplótłszy wieniec z ciernia
włożyli Mu na głowę. I zaczęli Go pozdrawiać: T. Witaj, Królu żydowski!
E.
Przy tym bili Go trzciną po głowie, pluli na Niego i przyklękając
oddawali
Mu hołd. A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego purpurę i włożyli na Niego
własne Jego szaty.

Droga krzyżowa
Następnie wyprowadzili Go, aby Go ukrzyżować. I przymusili niejakiego
Szymona z Cyreny, ojca Aleksandra i Rufusa, który wracając z pola właśnie
przechodził, żeby niósł krzyż Jego. Przyprowadzili Go na miejsce Golgota,
to znaczy miejsce Czaszki.

Ukrzyżowanie
Tam dawali Mu wino zaprawione mirrą, lecz On nie przyjął. Ukrzyżowali Go
i
rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o nie losy, co który miał
zabrać. A była godzina trzecia, gdy go ukrzyżowali. Był też napis z
podaniem Jego winy, tak ułożony: Król żydowski. Razem z Nim ukrzyżowali
dwóch złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Tak
wypełniło się słowo Pisma: W poczet złoczyńców został zaliczony.

Wyszydzenie na krzyżu
Ci zaś, którzy przechodzili obok, przeklinali Go, potrząsali głowami,
mówiąc: T. Ej, Ty, który burzysz przybytek i w trzech dniach go
odbudowujesz, zejdź z krzyża i wybaw samego siebie! E. Podobnie
arcykapłani wraz z uczonymi w Piśmie drwili między sobą i mówili: T.
Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Mesjasz, król Izraela, niechże
teraz zejdzie z krzyża, żebyśmy widzieli i uwierzyli. E. Lżyli Go także
ci, którzy byli z Nim ukrzyżowani.

Śmierć Jezusa
A gdy nadeszła godzina szósta, mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny
dziewiątej. O godzinie dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: + Eloi,
Eloi, lema sabachthani, E. to znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie
opuścił? Niektórzy ze stojących obok, słysząc to, mówili: T. Patrz, woła
Eliasza. E. Ktoś pobiegł i napełniwszy gąbkę octem, włożył na trzcinę i
dawał Mu pić, mówiąc: I. Poczekajcie, zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz,
żeby Go zdjąć [ krzyża]. E. Lecz Jezus zawołał donośnym głosem i oddał
ducha.

Po śmierci Jezusa
A zasłona przybytku rozdarła się na dwoje, z góry na dół. Setnik zaś,
który stał naprzeciw, widząc, że w ten sposób oddał ducha, rzekł: I.
Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym. E. Były tam również niewiasty,
które przypatrywały się z daleka, między nimi Maria Magdalena, Maria,
matka Jakuba Mniejszego i Józefa, i Salome. Kiedy przebywał w Galilei,
one
towarzyszyły Mu i usługiwały. I było wiele innych, które razem z Nim
przyszły do Jerozolimy.

Pogrzeb Jezusa
Pod wieczór już, ponieważ było Przygotowanie, czyli dzień przed szabatem,
przyszedł Józef z Arymatei, poważny członek Rady, który również
wyczekiwał
królestwa Bożego. Śmiało udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa.
Piłat zdziwił się, że już skonał. Kazał przywołać setnika i pytał go, czy
już dawno umarł. Upewniony przez setnika, podarował ciało Józefowi. Ten
kupił płótno, zdjął Jezusa [z krzyża], owinął w płótno i złożył w grobie,
który wykuty był w skale. Przed wejście do grobu zatoczył kamień. A Maria
Magdalena i Maria, matka Józefa, przyglądały się, gdzie Go złożono.

Komentarz

"Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie, Król izraelski" (J 12,
13)

Wielki Tydzień zaczyna się przypomnieniem triumfalnego wjazdu Chrystusa
do
Jerozolimy, który miał miejsce właśnie w niedzielę poprzedzającą Jego
mękę. Jezus, chociaż stale sprzeciwiał się wszelkim objawom czci
publicznej i uciekał, kiedy lud chciał Go obwołać królem (J 6, 15),
dzisiaj pozwala prowadzić się w triumfie. Dopiero teraz, kiedy idzie na
śmierć, godzi się, by Go publicznie ogłoszono Mesjaszem; umierając bowiem
na krzyżu, będzie w całym tego słowa znaczeniu Mesjaszem, Odkupicielem,
Królem i Zwycięzcą. Pozwala, aby Go uznano Królem, lecz Królem, który
posiada szczególne cechy: jako pokorny i cichy wjeżdża do miasta świętego
siedząc na osiołku, a swoją godność królewską potwierdzi dopiero przed
trybunałami i pozwoli, aby napis, który to głosi, umieszczono tylko na
krzyżu. Uroczysty wjazd do Jerozolimy jest samorzutnym hołdem ludu dla
Jezusa zdążającego przez mękę i śmierć do pełnego objawienia swojej
boskiej godności królewskiej. Tłum wykrzykujący hosanna, nie mógł pojąć
całej doniosłości tego faktu, lecz wspólnota wiernych powtarzająca go
dzisiaj może zrozumieć jego głębokie znaczenie. "Tyś jest Królem Izraela
i
wspaniałym Synem Dawida. Ty, który idziesz, o Królu błogosławiony, w imię
Pańskie... Oni wołali na cześć Twoją, a Ty szedłeś na śmierć: my oddajemy
Ci chwalę, bo Ty jesteś Królem na wieki" (MP).

Liturgia wzywa, by wierni zwrócili spojrzenie na chwałę Chrystusa - Króla
wiecznego, wówczas bowiem lepiej zrozumieją Jego upokarzającą mękę jako
konieczną drogę do ostatecznego wywyższenia. Nie chodzi więc o to, by
towarzyszyć Jezusowi w triumfie przez jedną godzinę, lecz by iść za Nim

na Kalwarię, gdzie umierając na krzyżu zatriumfuje na zawsze nad grzechem
i śmiercią. Te uczucia wyraża Kościół, kiedy błogosławiąc palmy modli
się,
aby lud chrześcijański wykonał zewnętrzny obrzęd "z głęboką pobożnością,
zwyciężając nieprzyjaciela i wielbiąc z całej duszy miłościwe dzieło
zbawienia" Pańskiego. Nie ma piękniejszego sposobu uczczenia męki
Chrystusa jak upodobnić się do niej, by wraz z Nim zwyciężyć
nieprzyjaciela, grzech.

- Pomnóż wiarę ufających Tobie, o Boże, i wysłuchaj łaskawie modlitwy
błagających Cię, a nam, którzy dzisiaj niesiemy te gałązki ku czci
Chrystusa, chwalebnego Króla, udziel łaski, abyśmy byli z Nim zjednoczeni
i przynosili owoce dobrych uczynków (Mszał Polski: Poświęcenie palm).
O Jezu, Proroku ludu wychodzącego na Twoje spotkanie, wsiadłeś na osiołka
i dałeś przykład przedziwnej pokory, gdy oklaskiwał Cię nadbiegający lud,
gdy ścinał gałązki i drogę wyściełał szatami. Gdy tłumy śpiewały hymny
pochwalne. Ty, nie zapominając nigdy o swym miłosierdziu, płakałeś nad
zniszczeniem Jerozolimy, Powstań teraz, o służko Zbawiciela. i w orszaku
córek syjońskich idź zobaczyć swojego prawdziwego Króla... Przyłącz się
do
Pana nieba i ziemi, siedzącego na grzbiecie źrebięcia, idź za Nim zawsze
z
gałązkami oliwki i palmy, z uczynkami pobożności i cnót zwycięskich (św.
Bonawentura).

- O, jakże nas umiłowałeś, dobry Ojcze, który nie oszczędziłeś Syna
swojego jedynego, ale wydałeś Go za nas bezbożnych! Jakże umiłowałeś nas,
skoro On, który miał poczucie, że Jego równość wobec Ciebie nie jest
bezprawnym przywłaszczeniem, stał się uległy aż do śmierci krzyżowej. On,
jeden wolny pośród śmiertelnych, miał moc oddać duszę swoją i miał moc
wziąć ją z powrotem. W Twoim imieniu a w naszej obronie odniósł
zwycięstwo, ginąc jako krwawa ofiara - i dlatego jest zwycięzca, że
przelał krew. Za nas jako kapłan składa Ci ofiarę i sam jest zarazem
ofiarą; a dlatego jest kapłanem, że jest ofiarą. Nas, niewolników, czyni
Twoimi dziećmi przez to, że sam będąc Synem Twoim stał się wobec Ciebie
sługą. Słusznie wiec w tym pokładam całą nadzieję, że uleczysz wszystkie
moje słabości przez Tego, który siedzi po Twojej prawicy i wstawia się u
Ciebie za nami; w przeciwnym razie popadłbym w rozpacz. Liczne bowiem i
wielkie są choroby moje, lecz większa jest moc Twego lekarstwa; (św.
Augustyn: Wyznania X, 43, 69).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. I, str. 394


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.niepelnosprawni.fora.pl Strona Główna -> Czytania na każdy dzień Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
Regulamin